wtorek, 23 września 2014
Terere – czyli yerba na upalne dni
Kto mówi, że yerba musi być pita tylko na ciepło?
Odpowiednio przygotowana, stanowi wspaniały orzeźwiający napój na gorące dni. Terere, bo o niej tu mowa to bynajmniej nie yerba pita na zimno, a yerba zalana zimną wodą.
Jest łagodniejsza w smaku, ale nadal doskonale pobudza i co najważniejsze gasi pragnienie i zachowuje wszystkie swoje właściwości co tradycyjnie przygotowana yerba mate. Jest więc idealnym napojem na lato.
Jak przygotować terere?
Jej przygotowanie nie różni się zbytnio od tradycyjnie parzonej yerby. Jedyną różnicę stanowi temperatura wody. Yerbę na terere zalewamy zimną wodą, ideałem byłaby woda z kostkami lodu. Szczególnie polecane są do terere yerby wzbogacane ziołami czy też owocami.
W rozwój terere mają również wkład nasi wschodni sąsiedzi – Ukraińcy, którzy na początku XX w, zaczęli yerbę zalewać sokiem z pomarańczy i tak otrzymany napój nazwany został terere ruso.
Skąd zwyczaj zalewania yerby zimną wodą?
Terere to ulubiony napój w Paragwaju. Jego picie spopularyzował konflikt pomiędzy Boliwią a Paragwajem, o mało ważny z punktu widzenia strategicznego kawałek lądu. W czasie konfliktu, upały sięgały powyżej 40 stopni, a żołnierze w oczekiwaniu na potyczki raczyli się zimnym terere. Terere o tyle jest znane w Paragwaju, że na ulicach często spotkać można automaty oferujące zimną wodę do terere.
Share this article!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz